Pierwsze kwiatki małe
do słonka się wdzięczą.
Na polanie w lesie
głośno osy brzęczą.
Ze snu zimowego
wstały już zwierzęta
i o zimie nikt już
wcale nie pamięta.
Słonko mocno grzeje,
a wśród traw zieleni
panna biedroneczka
mocno się rumieni.
Cały świat niebawem
wśród zapachów zaśnie,
lecz mnie to nie dziwi,
bo to kwiecień właśnie.
Ewa Sujecka