Materiały: Wiersze dla dzieci

Katar i wrony.

Katar i wrony.

Kraczą wrony: kra, kra, kra!
Nasza Ola katar ma!
Nie włożyła dziś szalika,
i od rana kicha, pśtyka.
Wciąż marudzi, głowa boli,
w swym łóżeczku się gramoli.

Była wczoraj u lekarza,
który słusznie zauważył,
że ten katar się rozmnaża!
Pozaraża wszystkich wkoło.
O niedobrze! Niewesoło!

Teraz syrop grzecznie łyka,
maści wącha.
Pije dużo, je niewiele.
Chce być zdrowa na niedzielę,
bo od wtorku w domu siedzi!

I narzeka:
- że nie chodzi do przedszkola,
- nie spotyka koleżanek,
- nie rysuje, nie maluje,
- nie śmieje się, nie żartuje,
- nie wychodzi na zakupy,
i nie stać jej na wygłupy!

Gorączkuje - bo choruje!

Wreszcie, jakoś koło piątku,
wszystko było już w porządku.
Wstała nasza Ola zdrowa,
i wesoła i morowa.

Tak to wrony wykrakały
ten nieszczęsny katar cały!

autor: Janina Halagarda
wpis edytowano 2012-10-15, 13:33
Komentarze
Avatar
Aby dodawać komentarze musisz się zalogować lub zarejestrować
pozostało:
Brak komentarzy.