W okieneczko stuk, puk,
Wróbelek zastukał.
"- Czyżbyś mały ptaszku,
Czegoś u mnie szukał?
Z pewnością ci zimno?
Nie bój się kochany.
Zaraz ci okruszków
Przyniosę do bramy."
Wysypał nasz Wojtek
Okruszki przy bramie.
"-Jeszcze ci przyniosę
Tylko powiem mamie."
Gdy tylko powrócił,
Zrobił wielkie oczy.
Bo przed jego domem,
sikoreczka kroczy.
I dziobie i dziobie,
To co pozostało.
"- Wojteczku – dziękuję,
Bardzo smakowało."
Jolanta Wybieralska
wpis edytowano 2012-09-27, 12:58