Raz mały chłopczyk kupił chomika.
Chomik swobodnie w akwarium fikał.
Na karuzeli biegał wokoło
I chłopczykowi było wesoło.
Chłopczyk na imię Tomek miał.
Swego chomika na spacer brał.
Spał z nim, lub chował w swojej kieszeni
Tak, by koledzy go nie widzieli.
Pewnego razu, gdy wrócił ze szkoły,
Przypomniał sobie o chomiku swoim.
Podbiegł do akwarium, zrobił dziwną minę
Bo zobaczył nie jednego, ale całą rodzinę.
Jedne były w prążki drugie były w łatki
Wszystkie leżały obok swojej matki
Choć sierść miały krótką, matka ją lizała,
Bo o swe maluchy, jak najlepiej dbała.
Jolanta Wybieralska
wpis edytowano 2012-08-13, 15:55