Do domu! Do domu!
Idzie chmura,
ciemna, bura, duża!
Ojej! Będzie burza!
Szumią, gną się,
skrzypią drzewa.
Oj! Będzie ulewa!
Już zagrzmiało.
Już błyska.
Już i kropla...
Deszcz pryska!
Myk, do domu!
Bliziutko.
Skryliśmy się
prędziutko.
A za oknem,
za drzwiami,
woda płynie strugami.
autor: E. Szelburg- Zarembina
Wiersz malowany pędzlem.
wpis edytowano 2012-11-26, 08:55