Od wieków marynarze na statkach pływali,
Różne zakątki świata, przez to poznawali.
Czasami ze statków wypływały płyny,
Z zepsutej, zniszczonej przez pracę maszyny.
Czasami statkiem, w czasie sztormu rzucało.
Ołowianym deszczem, pokład podmywało.
Co było na wierzchu, w wodzie się topiło.
Marynarzom i majtkom żal czasami było.
Tonęły okręty, tankowce i statki.
W porcie było słychać płacz, niejednej matki,
Która wyglądała przy brzegu na syna.
Ich płacz się powiększał, gdy była z rodziną.
Te istoty, też dla kogoś skarbem były.
W ogromnych wód głębinach, życie straciły.
By walczyć o wolność, honor i Ojczyznę,
A kto przeżył, do dziś dnia ma żalu bliznę.
Po to są "Dni Morza”, by ich każdy wspomniał
I nazwisk bohaterów, nikt nie zapomniał.
Że dla nas walczyli i za nas zginęli.
Są to bardzo cenne skarby, polskiej ziemi.
Jolanta Wybieralska
wpis edytowano 2013-03-11, 14:42