Relacje

Subskrybuj
BIEDRONKI I STONOGI. KURA, KURCZĘTA I PISANKI

BIEDRONKI I STONOGI. KURA, KURCZĘTA I PISANKI

Witajcie Kochani.
Bardzo mile zaskoczyły mnie Wasze zdjęcia. Cieszę się ogromnie, że wszyscy możemy się zobaczyć i że tak pięknie pracujecie. Same Zuchy!!!

Dzisiaj również mam dla Was kilka propozycji. Poprośmy, aby ktoś dorosły przeczytał Wam opowiadanie Pana Grzegorza Kasdepke.

Jak wiadomo, każda mama pragnie, aby jej dziecko było naj, naj, najwspanialsze!...
Prawda? Tak samo rzecz się miała z pewnymi dobrze znanymi kurami. Któregoś ranka
wszystkie trzy zniosły jajka. Cóż to była za radość!
Gdakały wniebogłosy ze szczęścia! Spoglądały z miłością na swe jajeczka. Otulały je delikatnie. Nasłuchiwały, czy zza kruchej skorupki nie dobiegnie ich czasem jakiś dźwięk.
Jednym słowem, jak wszystkie mamy, robiły sporo zamieszania.
– Z mojego jajeczka – gdakała pierwsza kura – wyrośnie najsilniejszy kogucik na całym podwórku!
– A z mojego – gdakała druga – najpiękniejsza nioska w całej wsi!
Zaś trzecia kura była tak szczęśliwa, że nie wiedziała nawet, czy wolałaby chłopca, czy dziewczynkę. Wszystkie jednak chciały, aby ich dzieci były najpiękniejsze. Postanowiły więc pomalować skorupki jajek najwspanialej, jak tylko potrafiły.
– Mój kogucik – gdakała pierwsza kura – będzie czerwony w niebieskie paseczki.
– A moja nioska – gdakała druga – będzie różowa w zielone groszki.
Zaś trzecia kura nie mogła się zdecydować, czy pomalować jajo na pomarańczowo w brązowe kwadraciki, czy na brązowo w pomarańczowe trójkąciki. Wszystkie były przekonane, że z tak kolorowych jajek wyklują się najpiękniejsze kurczaczki na świecie. I rzeczywiście. Którejś nocy usłyszały jakieś ciche trzaski, jakieś popiskiwania... – zanim się obejrzały, z popękanych, kolorowych skorupek wyskoczyły ich dzieci.
– Jaka śliczniutka!... – wygdakała pierwsza kura.
– Mój ty kochany!... – rozczuliła się druga.
– Chlip, chlip!... – płakała ze szczęścia trzecia kura.
A małe kurczaczki, wszystkie żółciutkie, jak gdyby pomalowało je samo słońce, rozejrzały się dookoła i krzyknęły radośnie: „Mamo! Już jestem!”

Proszę Was o odpowiedź na pytania:
- Jaki można nadać tytuł temu opowiadaniu?
- O kim była mowa w opowiadaniu?
- O czym marzyły kury?
- Co się po kolei wydarzyło w opowiadaniu?
- A jak myślicie co mogło się dalej wydarzyć?

Proszę, narysujcie, albo namalujcie swoją pisankę. Najpiękniejszą w świecie, bo Waszą.

Z radością zobaczyłabym też pisankę ułożoną z Waszych zabawek, słomek, patyczków, kredek, zakrętek: różniastych materiałów, które możecie znaleźć w domu. Wiem, jak działa Wasza wyobraźnia. Już się nie mogę doczekać.

Podczas pracy słuchajcie proszę piosenki. Spróbujcie się jej nauczyć i może.......pod koniec tygodnia umieścicie filmik ze swoim występem? Jeśli się nie uda, to i tak na pewno wspólnie zaśpiewamy ją w przedszkolu.
https://youtu.be/7TZOcP5tKhY

A teraz czas na pobyt na świeżym powietrzu posłuchajcie proszę, co słychać wiosną w trawie. Jeśli macie w domu, wykorzystajcie do obserwacji lupę, jeśli nie, wytężcie oczy i uszy.
Miłego słuchania, patrzenia...i po prostu- działania!
Pani Renia

Praca w książkach:
Karty pracy cz 3, na 56, 57
wpis edytowano 2021-03-23, 08:33
Komentarze
Avatar
Aby dodawać komentarze musisz się zalogować lub zarejestrować
pozostało:
Brak komentarzy.